Wrażenia po premierze - SAW 3D *SPOILERY*

Nomad

Wydział wewnętrzny Happy

W jednym momencie Gibson to powiedział.

Globus

Policji? FBI? Tajnych służb? Wyjaśnijcie mi, bo niezbyt orientuję się w tego typu strukturach Happy

Nomad

Wydział wewnętrzny policji Wink

FeisaR

Widac tylko ja i moj kumpel oceniamy Piłe 3D najwyzej po jedynce, czyli na drugim miejscu.

Johna malo, bo co znowu mieli zrobic?
I tak dobrze, ze w ogole sie pokazal (w tej czapce ^ ^) bo on juz nie zyje od 4 czesci...

Amanda to samo - watek calkowicie wyczerpany moim zdaniem.

Hoffman Rambo to bylo przegiecie, rakieta tez

Dr. Gordon wypadl jak mial wypasc - pokazali jak sie uratowal, ze byl na tych spotkaniach, potem cisza zeby na koncu wrocil...
Mnie to nie o tyle zaskoczylo tylko hmm...
Myslalem, ze skonczy sie jak Hoffman sie spakowal, spalil kryjowke i poszedl w sina dal, a tu Gordon sie pojawil...
Za malo relacji z Jigsawem ale jakos dalo rade.

Pewnie daje taka ocene ze wzgledu na poczatek i koniec, ale coz, caloksztalt mi sie podobal

btw. pigheadow bylo trzech, bo sam Gordon mógl najwyzej laska Hoffmanowi przywalic, nie porwalby go xd

Nomad

@Up - ja też napisałem, że dla mnie 3D jest po I Wink

Największym błędem był dla mnie zbyt "rozciągnięty" wątek Bobby'ego i za mało Gordona.

To mogła być spokojnie najlepsza część, ale zmarnowali szansę niestety.

PeterStrahm

Nomad

Jak dla mnie powstanie jeszcze kolejna część (niestety), w końcu Gordon wie teraz to co John, a jak 3D przyniesie zyski, to Gordon zechce kontynuować dzieło Johna Grin

Jak dla mnie nawet dobrze, że mało Johna (no, ale odrobinkę więcej by mogło go być do pary z Gordonem) i całkowity brak Amandy - wyczerpane wątki.
W końcu III skupiała się na Amandzie, a VII na Hoffmanie i Jill. Gordon odegrał swoją rolę, bardzo ważną, ale bardzo krótką.
Mogła to być spokojnie najlepsza część, ale coś im do końca nie poszło Wink

I ten Bobby - zero związku z główną fabułą, tak wciśnięty, żeby wydłużyć sztucznie film. Ciekawy, ale za długi wątek Wink

Madm4n

Najwyraźniej niedokładnie obejrzałem te filmy, bo mimo wszystko mam masę pytań odnośnie Amandy i Johna. Jeśli w którejś części na nie odpowiedziano to będę wdzięczny za informację Happy

- Czy Amanda wiedziała o Gordonie? (jeśli nie, oznaczałoby to, że nowi scenarzyści zrobili z niej i z Hoffmana kompletnych idiotów)
- Czy Hoffman sabotował pułapki Amandy?
- Czym było "kilka rzeczy które musisz dla mnie zrobić", w kopercie Johna dla Amandy, do której Hoffman dorzucił później własną kartkę i klucz (który również nie wiadomo do czego służył)
- Co miała oznaczać obrączka Amandy? To nie jest jakiś błąd w filmie, bo w żadnej retrospekcji, Amanda jej nie ma, a po upływie 6miesięcy od wydarzeń z Saw 2, na jej palcu widać obrączkę. To tylko symbolika, czy może faktycznie kogoś poślubiła?
- Czy John wiedział o tym, że Amanda była zamieszana w śmierć Gideona?
- Jaką tak naprawdę symbolikę ma 5 ran na udzie Amandy?
- Kto powstrzymał Amandę przed zabiciem Erica i kto się nim później zajął, Gordon czy Hoffman?
- Kto był pierwszym współpracownikiem Johna? Hoffman czy Amanda? (cały czas nie naprawiono błędu ze złym umieszczeniem w czasie gry Setha)
- Wiemy jak poznał się Jigsaw z Gordonem i Hoffmanem, ale nie wiemy jak z Amandą.
- Co było w kopercie, którą John przekazał Amandzie, podczas gdy przysięgała mu wierność?
- Jak dużo wiedziała Amanda? Teoretycznie nie powinna nawet wiedzieć o Corbett. Czy skoro widziała o tak ważnej rzeczy, to czy wiedziała także wszystko to co John teraz przekazał Gordonowi w pośmiertnej kasecie?

To pierwsze co mi przyszło do głowy odnośnie samej Amandy. Rzeczy które dotyczą bezpośrednio Johna jest dużo więcej, nie wspominając o Gordonie.
I nie są to pierdoły bo znacząco zmieniłyby odbiór całej serii. A wy mi piszecie, że jej wątek zakończono.. Strasznie małe macie wymagania w takim razie.
Ostatnia część serii powinna skupić się na odpowiedaniu na pytania a nie na dodawaniu nowych. Może i ten film był dla fanów, ale dla fanów "latających flaków". Co z tego, że w zasadzie nie było Johna i kompletnie już zapomniano o tym czego starał się nauczać no nie...?

Nomad

- Czy Amanda wiedziała o Gordonie? (jeśli nie, oznaczałoby to, że nowi scenarzyści zrobili z niej i z Hoffmana kompletnych idiotów) - na 90% nie wiedziała, a wg mnie nawet Jill nie wiedziała co jest w kopercie dla Gordona, po prostu mu to odniosła. A co do kompletnych idiotów to się nie zgadzam, jeśli John nie chciał, by ktoś wiedział o nim to dlaczego idioci?

- Czy Hoffman sabotował pułapki Amandy? - tu też raczej nie, bo w III John mówi, że jej pułapki były nie do wygrania, Amanda patrzyła na śmierć Kerry, to sugeruje, że Amanda tak ustawiła te pułapki, by wszyscy ginęli.

- Czym było "kilka rzeczy które musisz dla mnie zrobić", w kopercie Johna dla Amandy, do której Hoffman dorzucił później własną kartkę i klucz (który również nie wiadomo do czego służył) - wg mnie taki "testament" który ostatecznie dostał Gordon, bo Amanda się nie sprawdziła.

- Czy John wiedział o tym, że Amanda była zamieszana w śmierć Gideona? - mógł ją widzieć, gdy biegł po Jill, w końcu nie była specjalnie ukryta. I to też odpowiedź jak ją poznał, być może tu, albo wypatrzył ją w klinice żony, albo widział ją z Cecilem.

- Kto powstrzymał Amandę przed zabiciem Erica i kto się nim później zajął, Gordon czy Hoffman? - noga Erica wymagała opatrzenia, była zmiażdżona, więc nasuwa się Gordon.

- Kto był pierwszym współpracownikiem Johna? Hoffman czy Amanda? (cały czas nie naprawiono błędu ze złym umieszczeniem w czasie gry Setha) - Hoffman, gdyż widzimy w V jak pomagał mu robić ten tor z drutami kolczastymi, a to chyba było przed RBT Amandy.

To oczywiście tylko moje domysły i pewnie mnie skrytykujesz Tongue

A co do tej Amandy to chyba się jej trochę za bardzo uczepiłeś, nie żyje, więc to już nic nie zmienia Wink

I nie sądzę, byśmy mieli małe wymagania, raczej Ty zbyt duże Wink

Madm4n

No właśnie, to tylko domysły. Żadnych konkretów.

„A co do kompletnych idiotów to się nie zgadzam, jeśli John nie chciał, by ktoś wiedział o nim to dlaczego idioci?”
Czyli mam rozumieć, że Jigsaw wytłumaczył Amandzie obecność całego medycznego sprzętu w saw 2 i 3 tylko tym, że ma znajomości? Albo powiedział jej i Hoffmanowi, że to on zaszył klucz za okiem i zrobił masę innych skomplikowanych rzeczy, a oni patrząc na jego trzęsące się dłonie w to uwierzyli?
Ciekawe jeszcze jak wytłumaczył to, że Gordon przeżył test w łazience i nikt nie wiedział co później się z nim stało. Pewnie powiedział im „uwierzcie mi, nie wiem co z nim” lol

Amanda patrzyła na Kerry, ale jak zareagowała na jej śmierć, nie wiadomo. Więc nie jest pewnym czy wiedziała co się stanie, może (tak jak u nas w komiksie) po prostu poszła jej pogratulować wygranej, a tu Booom..
Widać jak Hoffman zabiera dowody z pułapki Troya, więc to sugeruje że był w to zamieszany. Nie robiłby tego gdyby były tam tylko odciski palców Amandy. Podobnie jak majstrował przy The Rack. Więc to czy Amanda zabiła tych ludzi nie zostało wyjaśnione. Tak myślał John, ale czy tak było naprawdę? Nie ma na to dowodów.

„to też odpowiedź jak ją poznał, być może tu, albo wypatrzył ją w klinice żony, albo widział ją z Cecilem” Z tym jak ją poznał miałem coś innego na myśli. Wiadomo, że wcześniej widział ją w klinice Jill, bo była tam pacjentką (widać jak rozmawia z Jill w tle, podczas rozmowy Johna z Williamem na przyjęciu).
To co mnie jednak interesuje a co nie zostało przedstawione, to to jak wyglądało spotkanie Johna i Amandy po jej teście. No bo przecież nie przyszła od razu do jego kryjówki by składać mu obietnice wierności hehe.

Jak tak sobie dalej myśle, to osobą która uratowała Erica musiał być Hoffman. John w tym czasie był ledwo żywy, a gdyby Gordon powstrzymał Amandę, to wiedziałaby o nim.

Czytając zagraniczne fora dyskusyjne widzę, że nie tylko ja miałem większe wymagania odnośnie tego filmu Wink

mate922

To ja jeszcze przypomnę Nomadowi i FeisaRowi, że jeszcze mi się podobało Wink

W zasadzie akceptuję wszystko za wyjątkiem rakiety... Nawet wątek Bobbiego mi się podobał - był na pewno lepszy od wątku Rigga i wątku V.

Od początku było wiadomo, że będzie naciągane bo, powiedzmy sobie szczerze, seria ta od dawna stała się naciągana - bo jak niby John wiedział o grzeszkach swoich niektórych ofiar? (gość z pułapki z drutami z jedynki, ten co był wysmarowany czymś łatwopalnym. Skąd wiedział, że Danica była świadkiem skoro uciekła?). Jak mógł porwać tyle osób, skoro miał problemy s porwaniem Paula Leathy (przy czym pomagał mu Hoffman).

W zasadzie po ostatniej części jestem zły na John'a bo wychodzi na to, że on na siłę chciał pokazać ludziom, że coś robią źle. No bo co obchodziło go, że Addison jest prostytutką, albo że ktoś sobie nadgarstki podcina? Nie każdy musi być taki "święty" jak John, który zaspokajając własną potrzebę "pomocy" skazał na śmierć ukochane mu osoby... Skoro wiedział, do czego może doprowadzić to powinien przestać. Najwidoczniej uznał, że skoro umiera to niech się zabawi...

Już od pułapki z wisielcami z VI miałem te wątpliwości, ale po ostatniej części w moim osobistym odczuciu John Kramer był samolubem, którego nie obchodzili najbliżsi.

fred1982

Witam wszystkich serdecznie, chciałbym podzielić się z Wami moimi skromnymi uwagami i spostrzeżeniami jakie nasunęły mi się po obejrzeniu saw 3d oraz po przeczytaniu wcześniejszych postów Happy

Na początku, moim zdaniem powinniśmy mieć wysokie oczekiwania co do saw 7 z prostej acz najważniejszej przyczyny - jest to póki co, ostatnia, finałowa część całej historii i właśnie to powinno mieć decydujący wpływ na odbiór filmu jak i na samą jego ocenę. Gdyby była to jedna z kolejnych części, wtedy można by było zachowywać pewny margines tolerancji, oraz zawsze tłumaczyć pewne "ale" tym, że za rok będzie następna część i na pewno wszystko się wyjaśni.
Jednak jeśli jest to ostatnia, finałowa, NAJWAŻNIEJSZA część całej sagi, to nie ukrywajmy, że prawdziwi fani ( nie ci, którzy patrzą jedynie na krew i flaki ), mogą i zapewne są rozczarowani...bowiem od tak wyczekiwanego finału każdy z nas oczekiwał zdecydowanie więcej.
Sama fabuła delikatnie mówiąc na kolana nie powala, po raz kolejny powielono grę Bobbiego w stylu Jeffa, Rigga czy Williama,nie dodając praktycznie nic nowego, zupełne przekalkowanie starego,nudnego już przecież schematu.
Najważniejsi bohaterowie zostali sprowadzeni wręcz do minimum, jednocześnie oglądamy przez większość czasu grę Bobbiego jakby właśnie to było najważniejszą kwestią do przedstawienia w wielkim finale. Sam pomysł na postać Bobbiego całkiem ciekawy, ale nie rozumiem czemu stał się on najważniejszym tematem tak ważnej części.
Moim zdaniem zabrakło pokazania rywalizacji między Hoffmanem a Jill, przecież to obok postaci Gordona, chyba najistotniejsza kwestia do rozwinięcia i pokazania, niestety twórcy sprowadzili ową rywalizację na totalny margines. I tak przez większość filmu Jill siedzi w areszcie i praktycznie jest nieobecna na ekranie,podobnie zresztą jest z Hoffmanem, który pojawia się w drugiej części filmu i niczym Rambo zabija pół komisariatu a na końcu samą Jill...
Jeśli chodzi o Amandę,temat w dużej mierze wyczerpany,ale zgadzam się z przedmówcami, bardzo ważna,niewyjaśniona kwestia z 3 części, w kopercie do Amandy oprócz listu od Hoffmana znajdowały się przecież inne papiery,niestety twórcy olali sprawę i tyle...
Podobnie rzecz ma się z Johnem, bardzo wiele już nam wyjaśniono, ale to nie oznacza, że wszystko, dlatego uważam za kompletne nieporozumienie to, że najważniejsza postać całej serii pojawia sie na ekranie na kilka minut!!!i nie ważne, że nie żyje itd,itp
I tu temat sprowadza się do Gordona. Jeśli twórcy zdecydowali się na umieszczenie Gordona w siódemce i to nawet już nie ważne czy odbyło się to pod wpływem fanów czy też nie, to na litość boską trzeba było pokazać zdecydowanie więcej tak długo wyczekiwanego doktorka!!! Gdzie relacje Gordona z Johnem, kto z kim się znał a kto nie znał ( John, Amanda, Hoffman, Gordon), czy działał dobrowolnie czy może jednak John w jakimś stopniu wszystko tak rozegrał, że Gordon był to pewnych rzeczy zmuszony. Nie można tak kolosalnie ważnego wątku sprowadzić do kilku minut!!
Wielka szkoda że twórcy nie podjęli się pokazania nam wymienionych wyżej przeze mnie kwestii w sposób o wiele bardziej rozszerzony, skupiając się głównie na grze Bobbiego.
I na koniec, gdyby owa 7mka była jedną z kolejnych części,mógłbym na kilka kwestii przymknąć oko, ale jeśli mamy ja odbierać jako wielki finał i wielkie zakończenie, to jak dla mnie jest to niestety wielkie rozczarowanie.
Dzięki za uwagę i pozdrawiam Happy

Nomad

Po pierwsze to nie sądzę, by John się im z czegokolwiek tłumaczył "zrobiłem to czy tamto", naprawdę szczerze w to wątpię. I wątpię też czy Amanda przybiegła do niego i pytała "a co się stało z Dr. Lawrencem Grodonem?". Wątpliwe.
Poza tym czy Ty na jej miejscu byś się dopytywał o jakiegoś tam faceta, którego Twój mentor testował? Chciałbym to usłyszeć Tongue

Co do Amandy i Kerry, to ona patrzyła w zupełnie inny sposób na nią, na pewno gratulować jej nie chciała. Poza tym tą pułapkę zrobiła sama, a jak widzimy ten kluczyk nic nie dał, więc Amanda przyszła obejrzeć jej śmierć. Poza tym zamykając Erica bez piły także odebrała mu szansę na przeżycie. Była morderczynią, tu nie zaprzeczysz. Nawet to sama powiedziała, wiem, że w odniesieniu do Adama, ale jak dla mnie to to pierwsze morderstwo rozpoczęło to wszystko, wtedy stała się morderczynią.

Z II zrozumiałem, że to John odwiedził Amandę.

Co do tego Erica to może i racja, ale z drugiej strony to wydaje mi się, że ona po prostu poszła, nikt jej nie powstrzymał. Po prostu zostawiła go w tunelu.

Co do tego Troya, to Hoffman musi robić to co mu każe szef, nie on sobie wybiera sprawy, tak to działa w policji Wink

Jak mu każą jechać gdzieś, to tam jedzie i game over Wink

Jakby co to nie skrytykowałeś tego kto był pierwszy, Mark czy Amanda Tongue

Też chciałem więcej od filmu, ale nie w kwestii Amandy, bo to dla mnie rozdział zamknięty. Bardziej tu powinni rozbudować wątek Gordona.

jaro112

No to teraz moja kolej Happy

Po obejrzeniu tego filmu mam cholernie mieszane uczucia. Chciałem sobie zobaczyć drugi raz jeszcze, żeby być może dopatrzyć się czegoś jeśli coś mi umknęło, no ale ściągnąłem ruską wersje a napisów ni hu hu. Znaczy póki co zostanę przy wrażeniach kinowych.

Po 1) Najmocniej przepraszam za wyrażenie, ale po CHU*A wafla wersja 3D?? Chyba tylko żeby kasę zedrzeć bo innej opcji nie widzę. O wiele bardziej wolałem piłę w 2d (proszę nie odpisywać w stylu "mogłeś iść na 2d" bo w Krakowie jak na razie piła jest w Multikinie i Cinema City = same 3d)

Po 2) Bobby... myślałem że to miał być jego test, a nie czwórki jego znajomych. W zasadzie on mógł nie robić nic i wyszedłby bez szwanku oczywiście poświęcając "swoich". Jeśli się nie wykrwawił to i tak przeżył, więc jak to mam rozumieć? Wygrał? Jest zresocjalizowany? Coś jest nie tak…..

Po 3) Jill. Myślałem że jako kobieta, która miała na co dzień do czynienia z narkomanami, której mężem był pomysłodawca tego sposobu resocjalizacji, która straciła dziecko, która wreszcie skazała (w jej ocenie) na pewną śmierć detektywa będzie TWARDSZA!! A tu się popłakała i poleciała na policje.

Po 4) Wtórność wtórność wtórność!! Bobby = Jeff tyle że u Jeffa byli ludzie którym życzyłem śmierci, a w moim odczuciu tutaj ich winą była znajomość z Bobbyim. Także nieco zaczerpnięte było z części6. A co do RBT to widzę że piejecie z zachwytu że zobaczyliście jak działa. Łaaaaaaał, a nie dało się wymyślić czegoś innego? Tylko trzeci raz w 7filmie to samo „nakrycie głowy”.

Dobra dość narzekania, bo wcale aż tak źle nie było

Część z Hoffmanem wg mnie genialna. Dostanie się w plastikowym worku do prosektorium także. Może trochę przesadzili z tym że tak łatwo Hoffman kasował niebieskich. Nie wiedziałem że był aż tak dobry Wink

Prawie jak Arnold w Commando lub Terminatorze i zdecydowanie szybciej niż Willis w Szklanej pułapce Tongue

Kilka fajnych scen także było, mocno się film zaczął (nie nie nie te śmieszne piły i banda gapiów Tongue

) gdy Hoffman wkłada RBT w kraty wybijając szybę a po drugiej stronie Jill Tongue

Końcówka jak zawsze świetna chociaż tym razem mnie nie zaskoczyła. Odkąd dowiedziałem się że będzie dr Gordon, miałem wrażenie ze to właśnie on powie GAME OVER. Trochę mi szkoda, że została tak wielka „brama”, bo to nie furtka do nakręcenia kolejnej części. Jeśli kolejna część powstanie to tylko i wyłącznie dla kasy.

Reasumując za dużo trupów, komerchy, bobka Bobbiego i wtórności, a za mało fabuły, za durna policja, za doskonały Hoffman i za mało Johna.
Oceniać na razie nie chce. Oglądnę drugi raz i wtedy pomyśle nad oceną. Oczywiście gdy będę miał napisy

PS: Przeczytałem pierwszą stronę opinii. Resztę Waszych opinii przeczytam jutro.
Szacun

Madm4n

@Nomad

Czyli wg ciebie Amanda/Hoffman nawet się nie zainteresowali tym czy ktoś przeżył w łazience? Nie pytali skąd John ma lekarstwa i cały sprzęt medyczny?
W takim razie chyba za dużo razy widziałem Saw III, bo w tym właśnie filmie dobitnie ukazane było, że John mieszkał z Amandą, mieli masę "planów, wspólnych marzeń" i nawet sobie sny opowiadali.
Tak przynajmniej twierdził John w trzeciej części. A ty mi tu piszesz, że ukrywał przed nią takie rzeczy, że ona, naiwna idiotka nie zapytała nawet czy dr przeżył i nie widziała nic dziwnego w tym, że ledwo żywy John przeprowadzał skomplikowane zabiegi medyczne? BEZ JAJ.

Amanda chciała wyjść z tunelu, ale wyraźnie ukazano, że pod wpływem słów Erica, załamała się i cofnęła. Gdyby wyszła to nie wracałaby się do niego by pokazać mu faka..
(No chyba, że zostawiła swoje rzeczy na środku korytarza tylko po to by wyjść innym wyjściem, co jest jeszcze bardziej absurdalne...)

Hoffman chował dowody z miejsca zbrodni Troya pod marynarkę. Gdyby chciał je zanieść na policję, wsadziłby je do plastikowego worka.
Nie twierdzę, że Amanda nie była morderczynią, ale dużo rzeczy wskazuje na to, że Hoffman wrabiał ją od samego początku. To właśnie chciałbym by wyjaśniono dokładniej.